🎑 Wszystkie Akcje Dywersyjne Kamienie Na Szaniec

Słowniczek najważniejszych pojęć związanych z „Kamieniami na szaniec”. To zakodowana nazwa męskiego harcerstwa walczącego w konspiracji w latach 1939–1944, wywodząca się od akcji przeprowadzonej przez poznańskich harcerzy. Wyprodukowane przez siebie ulotki informujące o przymusowym wysiedlaniu Polaków do Generalnej Guberni Niebezpieczne akcje dywersyjne i sabotażowe, kolportaż tajnej prasy i ulotek, tajne nauczanie – to wszystko obejmuje działalność konspiracyjna prowadzona przez bohaterów powieści Kolumbowie. Rocznik 20 Romana Bratnego (którzy potem wezmą udział w powstaniu warszawskim) czy dokumentalnego materiału Kamienie na szaniec Aleksandra Akcje dywersyjne: Dywersja-walka zbrojna prowadzona na tyłach armii 1.Akcja pod Kraśnikiem(próba wysadzenie mostu) 2.Akcja pod Arsenałem(odbicie Rudego i innych więźniów) 3.Akcja pod Celestynowem(uwolnienie więżniów jadących do Majdanka) 4.Akcja pod Czarnocinem(wysadzenie pociągu z bronią) 5.Akcja pod Sieczychami(wysadzenie AKCJE KAMIENIE NA SZANIEC - Teleturniej. Plany cenowe. 1) Jak przezywano Alka? a) Liliput b) Kopernicki c) Mądrala d) Shrek e) Rejmunt f) Muminek 2) Przez co zmarł Alek? a) został otruty b) nie wiadomo c) w wyniku obrażeń odniesionych podczas przesłuchań d) został postrzelony e) na cholerę 3) Kiedy zmarł Alek? a) 24 lipca 1944 b) 2 Plan zdjęciowy filmu 'Kamienie na szaniec', który miał premierę w 2014 r. Scena akcji pod Arsenałem, kręcona w Lublinie Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl W czasie okupacyjnej Warszawy, Rudy, Alek i Zośka prowadzili akcje Dywersyjne ale i należeli wcześniej do Małego Sabotażu. Jej celem było np. zrywanie niemieckich flag z różnych rezydencji, wypisywanie na murach litery V (victory - ang. zwycięstwo), czy puszczanie gazów łzawiących w sklepach wyłącznie dla Niemców. Jak nazywali sie ALEK, RUDY, ZOŚKA w lekturze kamienie na szaniec? 2012-05-06 13:28:05; Wymień akcje dywersyjne z książki pt. ' Kamienie na szaniec ' i opisz je w kilku zdaniach.? 2012-02-26 11:26:21; Co znaczy ,,tylko swinie siedza w kinie" w lekturze Kamienie na szaniec 2012-05-06 14:23:24 Akcje dywersyjne - „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego. Opis; Sprawozdanie z lektury „Kamienie na szaniec” - Aleksander Kamiński „Kamienie na szaniec” Kartka z pamiętnika osoby zakochanej - przykład kartki z pamiętnika; Obyczaje szlacheckie w „Panu Tadeuszu” - opis obyczajów szlacheckich O tej spektakularnej akcji słyszeli chyba wszyscy – choćby za sprawą niedawno zrealizowanego filmu Kamienie na szaniec (2014), czy też nieco starszej produkcji Akcja pod Arsenałem (1977). Do tego mamy jeszcze oczywiście lekturę szkolną, Kamienie na szaniec Aleksandra Kamińskiego (1943). Na podstawie różnych Przedmiot: Język polski / Gimnazjum: 1 rozwiązanie: autor: dominisia236 28.3.2010 (18:12) kamienie na szaniec Przedmiot: Język polski / Gimnazjum: 1 rozwiązanie: autor: adam18nr 30.3.2010 (16:31) Który z bohaterów Kamieni na Szaniec mógłby zostać twoim przyjacielem - Rozprawk Przedmiot: Język polski / Gimnazjum Zdawali sobie sprawę, że wiele trzeba takich ofiar, aby wywalczyć wolność („kamienie składane na szaniec”). Byli dumni ze wszystkiego, co udało im się zrobić dla innych. POKOLENIE KOLUMBÓW. Bohaterowie podjęli wezwanie, byli gotowi do wielu wyrzeczeń, poświęceń dla ojczyzny, złożyli dla niej ofiarę z własnego życia. Skierowanieprzez gestapo podejrzeń na Ostrowskiego jako zdrajcę miało na celu załamanie psychiczne Rudego, a przez to wymuszenie zeznań. Obszerniej pisze o tym Stanisław Broniewski w książce Akcja pod Arsenałem s. 27-30.Pisząc książkę, Kamiński nie znał jeszcze wszystkich szczegółów. YCTtk. Działalność bohaterów „Kamieni na szaniec” Aleksandra Kamińskiego miała prowadzić do osłabienia pozycji okupanta oraz zaznaczeniu ciągłej obecności ruchu oporu w Polsce. Szczególne znaczenie miały akcje dywersyjne, których służyły nękaniu nieprzyjaciela, krzyżowaniu jego planów, obniżaniu efektywności pracy, utrudnianiu prowadzenia wszelkich działań. W opowieści o losach Alka, Zośki i Rudego znajdziemy kilka opisów tego rodzaju dywersjiListopad 1942 r. był miesiącem przełomowym w II wojnie światowej. Wojska radzieckie zaczęły stopniowo odpierać niemiecką ofensywę, Rommel poniósł klęskę w Afryce. Właśnie wtedy w Polsce podjęto decyzję o rozpoczęciu intensywnych działań dywersyjnych. Czas ten okazał się okresem zmian także dla bohaterów „Kamieni na szaniec”. Po ponad półtorarocznej współpracy z Małym Sabotażem mieli teraz przejść do Kedywu (Kierownictwa Dywersji), a symbolami ich działalności miały stać się „pistolet, granat i dynamit”.Grupy Szturmowe przeszły bardzo intensywne szkolenie. Oswajano ich z bronią, pokazywano, jak odpowiednio zachowywać się w terenie. Dla wszystkich były to nowe doświadczenia, lecz mieli pełną świadomość, iż w ten sposób najlepiej przysłużą się w KraśnikuPierwsza akcja dywersyjna, w której uczestniczyli bohaterowie „Kamieni na szaniec” (tylko Zośka i Rudy – Alek tym razem „został na lodzie”) miała odbyć się w noc sylwestrową w do akcji miały miejsce w mieszkaniu Rudego, które zmieniło się w swoiste laboratorium. Szykowano tam miny mające wysadzić tory kolejowe. Działano, rzecz jasna, w ścisłej miejsce bohaterowie przybyli grubo przed północą. Przeprowadzono szybkie rozpoznanie i stwierdzono, iż najlepszym miejscem na spowodowanie katastrofy będzie wielki łuk zakrętu przebiegającego lasem. Zajęto pozycje, wyznaczeni zaczęli kopać (nie wzięli kilofów, a ze względu na mróz ziemia była naprawdę twarda), inni ubezpieczali Rudy zobaczył w oddali postać oświetlającą drogę latarką. Zupełnie nie wiedział, co robić. Nie chciał „zgrywać bohatera” na pierwszej akcji, więc podszedł cicho do bardziej doświadczonych kolegów. Gdy trzy osoby udały się, by sprawdzić zagrożenie, okazało się, iż był to mężczyzna wracający z zabawy sylwestrowej. Zatrzymano go w areszcie dywersyjnym i spokojnie dokończono prace. W samą porę – pociąg właśnie pełnił rolę obserwatora – jego zadaniem było powiadomienie minera w odpowiednim momencie, aby ten wywołał eksplozję. Zawadzki krzyknął, kolejny żołnierz włączył zapalnik elektryczny, lecz nic się nie stało. Dopiero gdy szarpnął kablem, nastąpił wybuch. Chociaż był nieco spóźniony, wszystko się udało. Później rzucono jeszcze butelkę łatwopalnego płynu na wykolejone wagony. Niemiecki sprzęt bojowy, którego przeznaczeniem było dotarcie do Rosji, płonął. Tej nocy jeszcze kilka oddziałów wykonało te same akcje, osłabiając nazistowskie posiłki wysyłane na wschodni trakcie powrotu do Warszawy ciężarówka z bohaterami wpadła do rowu. Na szczęście nie stało się nic poważnego i, mimo pękniętych resorów, osiągnięto cel mieszkania przy BrackiejBył luty 1943 r. Okazało się, że koniecznie należy wynieść pewne rzeczy z mieszkania w czynszowej kamienicy, która znajdowała się przy ulicy Brackiej. Pewnego zimowego wieczoru podjechało tam kilka aut i przyszło kilkadziesiąt osób. Wynoszeniem kierował Zośka, akcję ubezpieczali Rudy i trwała dwie godziny (od 5 do 7), a liczba zatrzymanych mieszkańców kamienicy (nie mogli opuścić budynku, dopóki praca nie zostanie skończona) wynosiła już Polecamy również: Kamienie na szaniec - plan wydarzeń 1. Przedstawienie postaci – charakterystyka harcerskiego środowiska „Buków” 2. Ewakuacja oddziału „Buków” z Warszawy – ucieczka na wschód 3. Pomoc rannym uciekinierom podczas niemieckich nalotów. Więcej » Geneza Kamieni na szaniec Aleksander Kamiński był czynnym uczestnikiem podziemnej walki z okupantem (komendant organizacji „Wawer”), brał udział w akcjach Małego Sabotażu Więcej » Kamienie na szaniec - opracowanie By lepiej zrozumieć sens tytułu dzieła Aleksandra Kamińskiego, konieczne jest odwołanie się do wiersza Juliusza Słowackiego pt.: „Testament mój”. Szaniec w terminologii militarnej oznacza umocnienie polowe – punkt strategiczny wykorzystywany w czasie prowadzenia manewrów wojennych. Więcej » Kamienie na szaniec - czas i miejsce akcji Aleksander Kamiński podaje dokładne daty każdego z ważniejszych opisanych wydarzeń. Datowane są też kolejne rozdziały powieści. Więcej » Kamienie na szaniec - problematyka „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego to powieść-dokument (literatura faktu), opowiadający o tym, jak przebiegały walki oraz jakie były ich metody podczas II wojny światowej. Więcej » Miałam to samo. Mam napisane Akcje dywersyjne. I Akcja Miejsce Akcji: Kraśnik Czas Akcji: Noc Sylwestrowa 1942/1943r. Cel Akcji: Wysadzenie pociągów z Amunicją II Akcja Miejsce Akcji:Arsenał Czas Akcji: 25 marca 1943r. Cel Akcji: Uwolnienie Rudego III Akcja Miejsce Akcji: Sieczychy Czas Akcji: 20 sierpnia 1943r. Cel Akcji: Zlikwidowanie posterunku żandarmerii IV Akcja Miejsce Akcji: Celestynów Czas Akcji: 19 Maja Cel Akcji: uwolnienie 49 więźniów przewożonych do Oświęcimia. Pierwszym zadaniem, w którym uczestniczyli bohaterowie „Kamieni na szaniec” Aleksandra Kamińskiego w ramach działań Małego Sabotażu, była akcja przeciw warszawskim fotografom, którzy wystawiali w szafkach wystawowych fotografie żołnierzy niemieckich, przez co demoralizowali nie tylko samych siebie, ale i całe społeczeństwo. Początkowo otrzymali oni listowne wezwania do usunięcia zdjęć, lecz tylko nieliczni wypełnili polecenia Wawra. Podjęto więc decyzję o tłuczeniu szyb wystawowych w zakładach tych fotografów, którzy przymilali się nieprzyjacielowi. Akcja ta pociągała za sobą ogromne ryzyko – większość zakładów fotograficznych mieściła się przy głównych ulicach Warszawy, na których o każdej porze dnia był duży ruch, dlatego też wymagała przemyślanego i precyzyjnego planu działania. W akcji fotograficznej szczególnie wyróżnił się Alek. Pewnego dnia, wczesnym rankiem, pojechał rowerem na ulicę Marszałkowską. W pobliżu pierwszej witryny skręcił na chodnik i z całej siły rzucił kamieniem w szybę wystawową, po czym szybko odjechał, nie oglądając się za siebie. Po chwili rozbił kolejną witrynę, na której dostrzegł fotografie niemieckich żołnierzy. Trzecia wystawa mieściła się na wprost dworca. Alek poczekał na nadjeżdżający tramwaj i rozbił szybę, a potem odjechał powoli, zaskoczony, że nikt nie zwrócił na niego uwagi. W drodze powrotnej do domu stłukł kolejną witrynę, szczęśliwy, że tak dobrze wypełnił powierzone sobie zadanie. Akcja fotograficzna, przeprowadzana przez kilka miesięcy, okazała się niezwykle skuteczna, a z witryn zakładów fotograficznych zniknęły zdjęcia niemieckich żołnierzy. Równocześnie z akcją przeciw warszawskim fotografom prowadzona była akcja, mająca na celu zniechęcenie polskiej publiczności do chodzenia do kin, w których przed seansami wyświetlane były propagandowe filmy, a dochód z kin zasilał kasy propagandy niemieckiej. Tu z kolei pomysłowością wykazał się Rudy. Akcja ta rozpoczęła się od wypisywania kredą na murach złośliwego sloganu: „Tylko świnie siedzą w kinie”, co wymagało wiele odwagi i cierpliwości, ponieważ napis musiał być czytelny i duży. Pewnego dnia Rudy napisał slogan na ścianie koszar lotniczych przy ulicy Rakowieckiej, a następnie narysował obok niego dwie świnie siedzące na krzesłach. W odpowiedzi na akcję Małego Sabotażu na rozkaz szefa niemieckiej propagandy, Ohlenbuscha, rozwieszano w całym mieście plakaty, wzywające Polaków do chodzenia do kin. Mały Sabotaż rozpoczął więc gazowanie sal kinowych, lecz okazało się, że to jedynie zachęcało publiczkę do chodzenia na seanse filmowe przede wszystkim po to, aby przeżyć „sensację gazowania”. To ostatecznie zniechęciło komendę Wawra i zakończono akcję, uznając ją za klęskę. strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 -Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij Najważniejsza lektura Kto z nas nie zna przygód walecznych i buntowniczych młodych ludzi, którzy za szybko musieli dorosnąć? Nie nadużywajmy tutaj słowa “lektura”, ponieważ wielu źle się ono kojarzy, głównie z byciem zmuszanym do czytania tego czego czytać nie za bardzo się chciało. I pomimo że “kamienie na szaniec” będziemy nazywać mianem książki, powinniśmy najpierw przypomnieć sobie, że jest to właśnie lektura, a tak właściwie jedna z najważniejszych, które przewinęły się nam przez wszystkie lata szkolne. Może wtedy stwierdziliśmy, że tego nie przeczytamy, że nie chcemy, że nie warto. Teraz, po latach mamy szanse to nadrobić i zrozumieć przekaz napisany przez Aleksandra Kamińskiego. Zdecydowanie nigdy nie jest za późno. Trzech młodych, trzech dumnych z tego kim są Zośka, Rudy, Alek. Prawdziwe imiona i nazwiska tych trzech chłopaków, o bardzo unikalnych pseudonimach, poznacie gdy zaczniecie czytać “kamienie na szaniec”. Byli przyjaciółmi należącymi do Warszawskiej Drużyny Harcerskiej, a w czasach, w których przyszło im żyć, ich przyjaźń przeszła prawdziwą próbę wiary i zaufania. A w jakich czasach się to wszystko dzieje? Podczas II Wojny Światowej w kraju, w naszym kraju, okupowanym przez Niemców. Książka zawiera w sobie wiele wątków pokazujących ich walkę o wolność, pokazujących ich bunt, niechęć, niegodzenie się na to co się dzieje i jak ludzie są traktowani. Prowadzili walkę konspiracyjną, poświęcali się, ukazywali swój patriotyzm i wiarę. Walczyli, pomimo że nie powinni tego robić, nie powinni być do tego zmuszeni. Ci chłopcy dopiero co zdali maturę. Powinni iść na studia, powinni się bawić bez używania broni, powinni móc kochać bez ciągłych myśli, że za moment mogą stracić tą ukochaną osobę. Aleksander Kamiński, czyli autor tej właśnie powieści udokumentował to wszystko i pozostawił w formie słów na papierze, które dzisiaj mają służyć za przykład dla młodych ludzi. “Tylko odwaga i zdecydowanie połączone ze spokojem i trzeźwością dają powodzenie” Powyższy cytat pochodzi z powieści napisanej przez Aleksandra Kamińskiego pt. “Kamienie na szaniec” i jest kwintesencją tego, jacy byli Zośka, Rudy i Alek i inni młodzi, którzy walczyli i ginęli, którzy już w tak młodym wieku stawali twarzą w twarz ze śmiercią, którzy zamiast swojej przyszłości, po cichu planowali już swoją śmierć. Byli odważni i zdecydowani w swoich działaniach i ideach, a przy tym bardzo spokojni, czasami nawet pewni przegranej, ale wiedzący, że walczyć należy do końca. To właśnie takiego walecznego ducha powinna pokazać nam dana książka, obudzić w nas tego ducha walki i pewność siebie i wcale nie musi być to w czasach wojny. To może być podczas pracy lub podczas dawania tej powieści jako przykładu w rozprawce na egzaminie, czy maturze. Aleksandra Kamińskiego i “kamienie na szaniec” trudno wymazać z pamięci. 22 stycznia 1943 r., powołano do życia Kierownictwo Dywersji Armii Krajowej, znane szerzej jako Kedyw. Okryło się ono chwałą dzięki szeregowi brawurowych akcji wykonanych przez najbardziej elitarne oddziały armii podziemnej… Geneza – zanim powstał Kedyw Po klęsce 1939 r. na terytorium okupowanej Polski powstała rozbudowana konspiracja podlegająca legalnym władzom Rzeczypospolitej: Służba Zwycięstwu Polski. Niedługo później przekształcono ją wpierw w Związek Walki Zbrojnej (ZWZ) a potem w Armię Krajową. Celem istnienia tych organizacji było przeprowadzenie powstania powszechnego na ziemiach polskich w dogodnym do tego momencie. Dla AK dywersja i sabotaż stanowiła element tzw. walki bieżącej, czyli wszelkich tych działań skierowanych przeciwko okupantom, które nie były bezpośrednio związane z przygotowaniami do powstania. W okresie od października 1939 r. do kwietnia 1940 r. dywersja była prowadzona w sposób doraźny. Sytuacja uległa zmianie w kwietniu 1940 r. kiedy to z rozkazu komendanta ZWZ płk. Stefana Roweckiego „Grota”, powołano do życia Związek Odwetu (ZO). W tym okresie dywersję starano się prowadzić tak, aby akty sabotażu i dywersji nie mogły być kojarzone z armią podziemną. Dla przykładu, najsłynniejszą akcję Związku Odwetu, akcję „Wieniec” – czyli uderzenie w infrastrukturę kolejową w rejonie Warszawy z października 1942 r., początkowo planowano synchronizować z sowieckim nalotem na Warszawę. Zakładano, że uda się w ten sposób stworzyć pozory, że akcja była dziełem sowieckich dywersantów. Kolejną organizacją dywersyjną utworzoną przez ZWZ AK był „Wachlarz”. Został on stworzony latem 1941 r. w związku z wybuchem wojny niemiecko-radzieckiej. Celem jego powołania było prowadzenie akcji dywersyjnej na szlakach zaopatrzeniowych armii niemieckiej walczącej w ZSRR oraz organizowanie osłony dla planowanego powstania. Jak widać jeszcze przed utworzeniem Kedywu, ZWZ AK prowadziło szeroko zakrojoną akcję sabotażowo-dywersyjną. W drugiej połowie 1942 r. sytuacja wojenna wymusiła na dowództwie AK wzmożenie akcji dywersyjnej. Aby podołać nowej sytuacji, pod koniec 1942 r. utworzono Kierownictwo Walki Konspiracyjnej (KWK), przekształcone później w Kierownictwo Walki Podziemnej. KWK miało koordynować kierunki działania w walce bieżącej, skupiając pod swoimi auspicjami struktury AK zajmujące się kontrwywiadem, propagandą i dywersją. Powstanie i zadania Kedyw powołano do życia rozkazem komendanta głównego Armii Krajowej z 22 stycznia 1943 r. Rozkaz gen. Stefana Roweckiego „Grota” ustanawiał komórki Kedywu na szczeblu Komendy Głównej (KG) oraz Okręgów AK – tworzono je przede wszystkim na bazie kadr Związku Odwetu i „Wachlarza”. Siły te wzmocniono innymi oddziałami, z których część dotychczas nie brała udziału w akcjach dywersyjnych. Faktycznie jednak prace organizacyjne trwały już od listopada 1942 r., kiedy to zaczęto tworzyć odpowiednie struktury przy komendach okręgów i obszarów AK. Kedyw dysponował własną, odrębną siecią łączności, co miało zabezpieczyć inne struktury ZWZ AK na wypadek wsypy w Kedywie. Wraz z powstaniem Kedywu zmieniło się podejście AK do dywersji. Akcje te miały zostać zintensyfikowane i prowadzone w sposób jawny, „pod szyldem” AK. Jak wspominał komendant główny AK, gen. Tadeusz Komorowski „Bór”: Wiadomości o naszych akcjach odwetowych [dywersyjnych – podawała prasa podziemna. Gestapo zawsze otrzymywało pocztą jeden egzemplarz takiego numeru. Do zadań Kedywu należało: planowanie i realizacja akcji dywersyjnych i sabotażowych, studia nad metodami i sposobami organizowania akcji dywersyjnych, sabotażowych i partyzanckich, opracowywanie oraz wydawanie wytycznych i instrukcji, szkolenie dowódców zespołów i patroli dywersyjnych oraz instruktorów technicznych (w okresie do lipca 1944 r. kursy dywersyjne organizowane przez Kedyw KG ukończyło 1200 słuchaczy!), badanie i opiniowanie materiałów, sprzętu i pomysłów w zakresie akcji sabotażowo-dywersyjnej, organizowanie oddziałów partyzanckich, centralna produkcja środków walki sabotażowo-dywersyjnej (głównie granatów i zapalników). Kadra Działalność dywersyjna wymagała wykształcenia w oddziałach konspiracyjnych specyficznych metod walki oraz obsadzenia ich specjalnie przeszkoloną, doborową kadrą oficerską. W tym celu przerzucano do Polski z Anglii specjalnie przeszkolonych oficerów Polskich Sił Zbrojnych – cichociemnych. Oficerowie ci przechodzili wyczerpujące i wszechstronne wyszkolenie ( 27 ukończyło kurs wyrabiania materiałów wybuchowych domowymi sposobami). O elitarności programu szkolenia cichociemnych niech świadczy choć fakt, że na 2413 kandydatów na cichociemnych, szkolenie ukończyło i zostało zrzuconych do Polski jedynie 316 osób. Nic więc dziwnego, że to właśnie takich patronów obrała sobie jedna z najlepszych na świecie jednostek specjalnych – Jednostka Wojskowa „Grom”. Po szkoleniu cichociemni byli przerzucani drogą lotniczą do Polski i otrzymywali przydziały w AK na różnych odcinkach walki ( wywiad, łączność, dywersja). 27 skoczków trafiło do Kedywu z „Wachlarza”, a 6 cichociemnych ze Związku Odwetu. Przydział do Kedywu otrzymało także kolejnych 113 skoczków (z czego 20 bezpośredni do oddziałów partyzanckich). Oznacza to, że z 316 cichociemnych blisko połowa, bo aż 146, działała w Kierownictwie Dywersji. Cichociemni udowodnili swoje wysokie kwalifikacje nie tylko z bronią w ręku – stanowili oni znakomitą kadrę instruktorską szkoląc żołnierzy AK. Niezwykle wartościową część kadry Kedywu stanowili harcerze z Szarych Szeregów. Któż z nas nie zna bohaterów „Kamieni na szaniec” Aleksandra Kamińskiego, którzy działali w Kedywie - Janka Bytnara „Rudego” czy Tadeusza Zawdzkiego „Zośki”? Udział harcerzy w Kedywie był szczególnie znaczący w Okręgu Warszawskim oraz w oddziałach Kedywu KG AK. Na bazie Grup Szturmowych Szarych Szeregów utworzono bataliony „Zośka” oraz „Parasol”, wchodzące w skład powstańczego Zgrupowania „Radosław”. W Polsce dywersja skierowana była głównie przeciw transportom kolejowym zmierzającym na front wschodni. Z tego względu Kedyw przywiązywał szczególną wagę do tworzenia oddziałów dywersyjnych i wywiadowczych złożonych z kolejarzy. Formacje takie zorganizowano na terenie kilku okręgów, Obszaru Warszawskiego, Okręgu Lublin i Kraków. W 1943 r. w tych rejonach kraju w których warunki na to pozwalały, AK utworzyła oddziały partyzanckie. Oficerowie Kedywu w wielu okręgach byli inicjatorami oraz dowódcami takich grup. Wedle ocen badaczy stan liczebny wszystkich oddziałów partyzanckich AK w sierpniu 1943 r. wynosił 2 tys. ludzi. Oddziały partyzanckie tworzono często z tzw. „spalonych” członków konspiracji – ludzi którzy musieli ukrywać w obawie przed aresztowaniem. Nie jesteśmy dziś w stanie podać dokładnej liczby żołnierzy AK działających w Kedywie. Siły Kedywu Okręgu Warszawskiego szacowane są na 750-800 ludzi, lecz w większości okręgów i obszarów stany osobowe były skromniejsze. Jednak mimo tego należy przypuszczać, że Kedyw AK liczył w całym kraju ponad 3 tys. konspiratorów. Nie tylko Warszawa W świadomości historycznej społeczeństwa Kedyw łączony jest przede wszystkim z akcjami przeprowadzonymi w rejonie Warszawy. Były to jednak struktury które objęły swoim zasięgiem niemal całe terytorium przedwojennej Polski. Na terenie Obszaru Warszawskiego AK (patrz mapa) prowadzono liczne akacje przeciw transportom kolejowym wroga oraz niemieckim urzędom pracy, utrudniając tym samym Niemcom wywożenie ludności Polskiej do pracy przymusowej. Na całym tym terenie, w niemal każdym obwodzie utworzono także oddziały lotne i partyzanckie. W Okręgu AK Łódź rozwój Kedywu związany był z działalnością dwóch cichociemnych - por. Adama Trybusa „Gaj” i por. Artura Linowskiego „Karp”. W oparciu o siły Kedywu Okręgu zorganizowano pięć oddziałów partyzanckich - „Wicher”, „Burza”, „Grom”, „Błyskawica” i „Zryw”. Oddziały te stanowiły trzon 25 pułku piechoty AK, który brał udział w akcji „Burza”. W Okręgu AK Radom-Kielce warunki naturalne szczególnie sprzyjały rozwijaniu partyzantki. Na terenie Okręgu działały łącznie 33 oddziały dywersyjne i partyzanckie AK, w tym legendarny oddział dowodzony przez cichociemnego por. Jana Piwnika „Ponurego”. Na przełomie 1943 i 1944 r. liczebność oddziałów partyzanckich wynosiła tutaj 650 ludzi. W trakcie akcji „Burza” wzrosła do pięciu tysięcy ludzi. Teren Krakowa, za sprawą dużego nasycenia siłami niemieckimi, był dla odmiany szczególnie trudny w prowadzeniu działań dywersyjnych. Pomimo tego, w Okręgu AK Kraków prowadzono z powodzeniem akcje dywersyjne i sabotażowe, w tym rozbicie więzienia w Jaśle oraz akcję „Jula”. Oddziały Kedywu stanowiły również wartościowe kadry dla sformowanej w czasie akcji „Burza” 106 Dywizji Piechoty AK. W Okręgu AK Lublin dywersja przybrała większe natężenie przede wszystkim w rejonie Puław i Lublina. Wysiedlenia na Zamojszczyźnie zainicjowane jesienią 1942 r. sprawiły, że część oficerów skierowanych do rozwijania Kedywu na terenie Okręgu brała aktywny udział w walkach w obronie ludności polskiej oraz działalności oddziałów partyzanckich. Podobnie było na Wołyniu, gdzie rzezie ludności polskiej dokonywane przez nacjonalistów ukraińskich zmusiły do porzucenia akcji dywersyjnych na rzecz tworzenia samoobrony ludności polskiej. Kedyw Okręgu Polesie, Nowogródek i Wilno wspierał głównie rozwijanie oddziałów partyzanckich. Na Polesiu udało się zorganizować 30 Dywizję Piechoty AK, natomiast oddziały partyzanckie z Nowogródczyzny i Wileńszczyzny brały udział w wyzwalaniu Wilna – operacji „Ostra Brama”. Konspiracja w Okręgach AK Wołyń, Polesie i Nowogródek była zaopatrywana w broń przez podlegającą pod Kedyw KG Centralę Zaopatrzenia Terenu. Z kadr tej ostatniej utworzono w okresie Powstania Warszawskiego batalion „Czata 49”. Kedyw Obszaru Lwów, w skład którego wchodziły Okręg AK Lwów, Tarnopol i Stanisławów, działał w niekorzystnych warunkach, spowodowanych przede wszystkim aktywnością oddziałów nacjonalistów ukraińskich. Pomimo tego, prowadzono tam aktywne działania dywersyjne doprowadzając do wykolejenia pięćdziesięciu pięciu transportów kolejowych w samej tylko pierwszej połowie 1944 r. Czyniono także starania zorganizowania Kedywu na terenie Obszaru Zachodniego (Okręg AK Pomorze oraz Poznań) i Okręgu AK Śląsk, czyli terenów Polski włączonych bezpośrednio do III Rzeszy. W wypadku Obszaru Zachodniego, nie udało się jednak przerzucić grup oficerów Kedywu. W ogniu walki Odziały podlegające Kierownictwu Dywersji mają na swoim koncie szereg brawurowych akcji. Oto kilka z nich: Akcja „Arsenał” – uwolnienie więźniów przewożonych z al. Szucha na Pawiak, przeprowadzona 26 marca 1943 r. przez Grupy Szturmowe Szarych Szeregów, podlegające Kedywowi. Jest to jedna z najbardziej znanych akcji polskiego Podziemia. Akcja została opisana w książkach Aleksandra Kamińskiego „Kamienie na Szaniec” oraz Stanisława Broniewskiego „Akcja pod Arsenałem”. W oparciu o te wydarzenia w 1977 r. nakręcony został również film w reżyserii Jana Łomnickiego pt. „Akcja pod Arsenałem”. Akcja „Celestynów” – odbicie z pociągu czterdziestu dziewięciu więźniów wiezionych do obozu koncentracyjnego Auschwitz. Akcję przeprowadzono 20 maja 1943 r. przez oddział warszawskiego Kedywu. Akcja pod Łęczną - zatrzymanie i ostrzelanie dwóch pociągów pośpiesznych na linii Warszawa Kraków przeprowadzona w nocy 2/3 lipca przez partyzantów ze zgrupowania por. Jana Piwnika „Ponurego”. W wyniku ataku zabito, bądź raniono pięćdziesięciu Niemców. W ramach represji za akcję partyzantów okupant spacyfikował wieś Michniów, stanowiącą jedną z baz zgrupowania. W odwecie „Ponury” na czele grupki swoich ludzi w nocy z 12 na 13 lipca 1943 r. zatrzymał kolejny pociąg pospieszny na linii Kraków-Warszawa. Partyzanci wdarli się do pociągu strzelając do każdego Niemca znajdującego się wewnątrz. W wyniku akcji zabito bądź raniono siedemdziesięciu Niemców. Akcja „Pensjonat” – rozbicie więzienia w Jaśle, przeprowadzone przez oddziały Kedywu Podokręgu Rzeszów w nocy z 5 na 6 sierpnia 1943 r. Uwolniono wówczas ponad stu dwudziestu więźniów. Akcja „Góral” – przejęcie transportu pieniędzy dokonane 12 sierpnia 1943 r. przez oddziały Kedywu w rejonie Placu Zamkowego w Warszawie. W wyniku akcji zdobyto ogromną wówczas sumę 100 mln złotych. Wybitny historyk Tomasz Strzembosz uznał ją za jedną z najlepiej przeprowadzonych akcji zbrojnych ruchu oporu w całej okupowanej Europie. Podpalenie składu paliwa na ul Gniewkowskiej – zniszczenie składu materiałów pędnych na warszawskiej Woli, przeprowadzone 31 lipca 1943 r. Akcja została wykonana przez oddział warszawskiego Kedywu po dowództwem ppor. Stanisława Sosabowskiego „Stasinka”, syna gen. Stanisława Sosabowskiego, dowódcy Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Opanowanie Końskich – opanowanie miejscowości Końskie w czwartą rocznicę wybuchu wojny, w nocy z 31 sierpnia na 1 września 1943 r. przez oddział partyzancki cichociemnego, ppor. Waldemara Szwieca „Robot”. Oddział zlikwidował pięciu konfidentów i zaopatrzył się w lokalnych magazynach. Akcja „Szymanów” – wykolejenie niemieckiego pociągu poprowadzone w nocy z 21/22 listopada 1943 r. pod Szymanowem na linii Warszawa Łowicz. W wyniku akcji zginęło, bądź odniosło rany stu Niemców. Akcja „Taśma” – uderzenie w niemieckie posterunki graniczne w Generalnym Gubernatorstwie. W jej wyniku rozbito trzynaście posterunków granicznych. W ataku na posterunek graniczny w Sieczychach koło Wyszkowa w nocy z 20 na 21 sierpnia poległ ppor. Tadeusz Zawadzki „Zośka”. Akcja „Główki” – zainicjowana jesienią 1943 r. akcja mająca na celu likwidacje szefów aparatu okupacyjnego w Generalnym Gubernatorstwie, którym udowodniono zbrodnie na narodzie polskim. Armia Krajowa sporządziła listę stu nazwisk funkcjonariuszy niemieckich przeznaczonych do likwidacji. W ramach tej akcji dokonano zamachów na wysokiej rangi esesmanów - Franza Kutscherę oraz Wilhelma Koppe. Akcja „Polowanie” – ostrzelanie samochodów niemieckich dygnitarzy wracających z polowania przeprowadzony 8 stycznia 1944 r. pod Warszawą. Nie udało się jednak zlikwidować żadnego z dygnitarzy. Akcję przeprowadzono w ramach akcji „Główki”. Kolejnego ataku na dygnitarzy niemieckich w ramach tej akcji dokonał krakowski Kedyw nocą z 29 na 30 stycznia 1944 r. ostrzeliwujące koło Grodkowic pociąg w którym podróżował gubernator GG Hans Frank. Akcja „Kutschera” – udany zamach na Franza Kutscherę, wysokiego funkcjonariusza SS, przeprowadzony w dniu 1 lutego 1944 r. w Warszawie. Na podstawie przebiegu akcji „Kutschera” postał polski film fabularny „Zamach” w reżyserii Jerzego Passendorfera z 1959 r. Akcja „Koppe” – nieudany zamach na Wilhelma Koppe, wysokiej rangi dowódcę SS i Policji w Generalnym Gubernatorstwie. Akcja została przeprowadzona przez Oddział Dyspozycyjny KG AK „Parasol” w Krakowie 11 lipca 1944 r. Akcja „Jula” – wysadzenie trzech mostów w rejonie Tyńczy, Rogoźna oraz Nowosielec na Podkarpaciu, przeprowadzona w dniach 5/6 i 8/9 kwietnia 1944 r. Miała na celu zademonstrowanie Brytyjczykom efektywności działań Armii Krajowej. W akcji brały udział oddziały Kedywu Podokręgu Rzeszów oraz minerzy z Batalionu „Zośka” Kedywu KG. Akcja „Bielany” - zniszczenie niemieckich samolotów transportowych na lotnisku w warszawskich Bielanach przeprowadzone w nocy 3/4 maja 1944 r. W akcji wziął udział Oddział Dyspozycyjny Kedywu KG AK „Osjan”. W wyniku akcji zniszczono pięć samolotów i uszkodzono trzy kolejne. Napad na Bank Emisyjny w Krakowie – przeprowadzony w dniu 6 grudnia 1944 r. przez krakowski Kedyw. Podane powyżej akcje to tylko niewielki wycinek działań Kedywu. W okresie od 1 stycznia 1941 r. do 30 czerwca 1944 r. w wyniku walki bieżącej: wykolejono 732 oraz podpalono 443 transporty kolejowe, uszkodzono 6900 parowozów, wysadzono 38 mostów, zniszczono 4300 samochodów wojskowych, spalono 120 magazynów i 8 składów wojskowych, zniszczono 28 samolotów, uszkodzono 19 tys. wagonów kolejowych, zniszczono 1100 cystern benzyny, wykonano 5700 zamachów na Niemców, wykonano ponad 25 tys. innych akcji i aktów sabotażu, W okresie od stycznia do czerwca 1944 r. zlikwidowano także 769 agentów Gestapo – wielu z nich zostało zlikwidowanych przez oddziały Kedywu. Różne przedsięwzięcia organizowane przez AK wymagały transportu samochodowego. Kedyw, zwłaszcza ten warszawski, wyspecjalizował się w kradzieżach niemieckich samochodów wojskowych. Doszło nawet do tego, że oddziałom Kedywu udało się ukraść z warsztatów remontowych niemiecki samochód pancerny (sic!). Na tym nie kończy się obszerna lista zadań do których angażowanych był Kedyw. Do zadań realizowanych przez te formacje należała także walki z bandytyzmem czy bimbrownictwem. Oddziały podlegające Kedywowi mają także na swoim koncie liczne ataki na posterunki żandarmerii, policji porządkowej oraz urzędy niemieckie. Żołnierze Kedywu brali również czynny udział w transportowaniu broni z zagrożonych magazynów i skrytek AK oraz w akcjach dozbrajania się kosztem oddziałów niemieckich. Kierownictwo Dywersji AK było jedną z najbardziej aktywnych struktur AK, a powyższy tekst zarysował jedynie pokrótce wybrane aspekty jego niezwykle szeroko zakrojonej działalności. Kedyw był zapewne najlepiej zorganizowaną organizacją dywersyjną okupowanej Europy. Autorem artykułu Kedyw - elitarne oddziały Armii Krajowej jest Grzegorz Rutkowski. Materiał został opublikowany na licencji CC BY-SA

wszystkie akcje dywersyjne kamienie na szaniec